– Wiem, że w sierpniu weszła w życie rekomendacja T, a w zasadzie pewne jej zapisy, albowiem na wprowadzenie ją w życie w całości banki mają czas do końca roku. W rezultacie kredytobiorcy będą teraz mieli znacznie utrudnione zadanie jeżeli chodzi o kredyty hipoteczne, ponieważ rekomendacja T wyznacza pewne granice, których banki nie mogą przekroczyć. Wiem też z prasy, że nowelizowana jest również rekomendacja S, a w zanadrzu Komisja Nadzoru Finansowego ma jeszcze rekomendację J. Śmiem przypuszczać, że wejście w życie tych trzech rekomendacji sprawi, że nie tylko kredyty hipoteczne ale kredyty w ogóle przestana być dostępne dla zwykłych obywateli. Dlaczego o tym piszę? Z prostego powodu, ponieważ nie wiem jak bank zachowa się w mojej sytuacji, jeżeli będę starać się o taki kredyt. Ale po kolei. Siedem lat temu zostałam żyrantem, lub jak kto woli żyrantką kredytu studenckiego mojej siostrzenicy. Po skończeniu studiów siostrzenica nadal spłaca kredyt, a ja nie wiem czy i jak to wpłynie na moją zdolność kredytową. Mam właśnie zamiar starać się o kredyt i zastanawiam się jak bank zareaguje badając moją zdolność kredytową. Nie mam żadnej wątpliwości, że informacja o tym, że jestem żyrantem figuruje w bazie danych w Biurze Informacji Kredytowej. Z pewnością bank prześwietlając mnie będzie sprawdzał moją historię kredytową. Zastanawiam się też, czy weźmie pod uwagę fakt, że jestem jednym z poręczycieli i czy nie wpłynie to na kwotę kredytu jaką bank będzie mógł mi przydzielić. Nadmieniam przy tym, że niegdy nie zalegałam z ratami moich wcześniejszych kredytów i moja historia kredytowa jest czysta. Nie znam też dokładnie zapisów wymienionych wcześniej rekomendacji, ale wiem, że są one surowe dla kredytobiorców. Stąd moje obawy o sposób naliczania zdolności kredytowych starających się o kredyty. Byłam w tej sprawie w jednym z banków, ale doradca kredytowy nie udzielił mi jednoznacznej odpowiedzi. Może banki nie do końca stosują się do obowiązujących procedur i traktują sprawy indywidualnie, a może po prostu pracownik bankowy nie chciał mnie odstręczać od starania się o kredyt w tym banku – pyta przyszła kredytobiorczyni.
Obawy tej pani w pełni są uzasadnione, bowiem banki bardzo restrykcyjnie podchodzą do naliczania zdolności kredytowych swoich klientów, a już z pewnością sprawdzą historię kredytową swoich klientów. Jeżeli byłby chociaż cień wątpliwości bank kredytu nie udzieli. Poza tym wszyscy starający się o kredyty hipoteczne – i nie tylko – powinni wiedzieć, że banki żądają również ubezpieczeń kredytów, ponieważ chcą sobie zapewnić regularność spłaty kredytów. Dlatego wspólnie z bankami przygotowały dla swoich klientów pakiety z ubezpieczeniami na: wypadek utraty pracy lub niezdolności do niej, I jeszcze jedno – najlepiej poszukiwać kredytów oraz ubezpieczeń w bankach internetowych, bowiem zazwyczaj w tych bankach są najtańsze i najkorzystniejsze oferty kredytowe oraz ubezpieczeniowe.
Agata